Nie wiedziałem co mi odpowie , ale bałem się , że to potwierdzi . Zobaczyłem jak Jess się trzensie ze strachu. Opada z sił. Nagle upadła i uderzyła głowąo kant schodów. Podbiegłem szybko do niej wraz z Kevinem.
- Jess ! Ocknij się ! Prosze ! A ty na co się Gapisz ?! Dzwoń po karetke ! - Wykrzyczałem do Kevina. Zadzwonił i przyjechali. Pojechał z nami jej tato. Gdy byliśmy w szpitalu nie mogłem sie niczego dowiedzieć. Nie byłem z rodziny, ale na szczęście był Pan Daniel. Kevin się zmył odrazu jak przyjechała karetka. Nie wiem czemu , ale chyba sie przestaraszył. Okazał się tchurzem i miałem ochote go znaleść i mu wyjebać.
- I co z Jessicką ? - zapytałem jej Ojca wychodzącego z gabinetu lekarza. Oparł się o ściane i po mału zjeżdżając po niej usiadł na podłodze i zaczoł płakać. Zadzwonił mój telefon , nie odebrałem. Jess ważniejsza.
- Prosze Pana co z Jess .? Niech pan mi powie..- Powiedziałem troche zdenerwowany.
- Jess jest w Ciężkim stanie, naszczęście jest przytomna. Jest coś o czym nie wiesz, ale dowiesz się później. Teraz możesz do niej iść . - odpowiedział Pan Daniel. Tak też zrobiłem. Zobaczyłem Jessicke, leżała cała poobijana.
- Niall co ty tu robisz ? Nie patrz na mnie w takim stanie , prosze Cię - powiedziała i zamkneła oczy. Była podłączona pod respiratora i zaczoł piszczeć. Zawołałem Lekarzy.
- Prosze wyjść ! - usłyszałem krzyk lekarza i wypychającą mnie z sali pięlegniarke. Płakałem i krzyczałem. Nie chciałem z tamtąd wychodzić. Chciałem być przy ukochanej. Reanimowali ją. Wynieśli mnie z tamtąd siłą. Jessicki tato powiedział , ze musze wiedzieć wkońcu prawde.
- Jessicka uderzyła się w głowe. Dostała przy tym ciężki uraz głowy. W jej głowie szybko rośnie guz. Nie można go usunąć nawet operacją. Przykro mi , ale ona .. onaa ...
- Niee ! Ona nie może ! Nie może mnie zostawić ! Musze jej powiedzieć , że ją Kocham ! Nie ona ! - Zaczełem krzyczeć i płakać równocześnie. Wbiegłem na sale gdzie ją ratowali. Podbiegłem do niej odpychając lekarzy i krzycząć żeby mnie nie zostawiała , żeby walczyła. Krzyczałem , że ją kocham , że przepraszam za te słowa wypowiedziane z ,oich ust .
- Kochanie prosze wróć do mnie ! prosze Cię ! Nie opuszczaj mnie teraz ! Żyj dla mnie prosze Cię ! - Wykrzyczałem ostatni raz trzymając ją za rękę. Nagle poczułem jak mnie uścisneła. Usłyszałem " piiip , piiip , piiip " Zaczeła znowu funkcjonować, lecz nie otworzyła oczy. Lekarze zabrali ją na badania. Myśleli , że to koniec, że nie da sie jej uratować, lecz ona walczyła. Nie mogła mnie tak zostawić.
- To moja wina. To ja powinienem ją pilnować. Ona nie mogła się denerwować , jest chora. - Obwiniał się Jessicki tato.
- To nie jest pana wina. Niech pan nawet tak nie myśli. Jess jest chora ? Na co ? Nic mi nie mówiła. - Zapytałem.
- Jess jest chora . Jak się za bardzo zdernrwuje to mdleje. - rozpłakał się jej ojciec. Wyszedł lekarz i powiedział , że jest cień szansy na operacje. Bedzie ona trudna ,ale zrobią ją pod warunkiem , że podpisze pan zgode. Pan Daniel popatrzył na mnie i się zgodził.
- Licze na was - Powiedział do lekarza , podpisał i po czym skierował się ku bankomatu z Kawą.
- Niech pan jedzie się wyspać ja zostane i poczekam. Jak coś to dam panu znać odrazu - Zaproponowałem, lecz sie nie zgodził. Powiedział , że musi nad nią czuwać.
- A co z Panią Mają .? Ona wie ? - zapytałem.
- Tak dzwoniłem już . Przyleci jak najszybciej. - powiedział i usiadł na krześle ziewając. Po 3 godzinach wyszedł lekarz i oznajmił , że operacja się udała. Guz został usunięty , ale nie wiedzą jaki bedzie wynik operacji . Czy się obudzi i czy bedzie normalnie funkcjonować. Niall sie spytał czy może się z nią zobaczyć , gdy nagle na Korytarzu pojawiła się Jessicki mama a za nią wbiegli chłopay i Ewelina .
- Jak sie ona czuje ? - Zapytała.
- Jak narazie zakończyliśmy operacje i teraz musimy czekać, aż się obudzi. - Powiedział lekarz po czym odszedł.
- Maja ja Cię przepraszam, nie wiedziałem - powiedział Pan Daniel, a pani Maja go przytuliła i powiedziała , że on sie tego nie mógł spodziewać.
- Niall a ty jak się czujesz ? - Zapytała Ewelina.
_______________________________
Macie NN ;D Myśle , że się podoooba xD
Było wam Ciężko dojebać do 30 kom . więc tym razem opuszczam o 10 xD
Ii myśle , że do 20 dobijecie i mnie zadowolicie ;D
Przy Komentarzach piszcie swoje TT , zebym wiedziała kogo powaidomiĆ .. ;D
świetny rozdział !! Nie mogę się doczekać kolejnego! Genialna jesteś !
OdpowiedzUsuńŚwietnE< 333
OdpowiedzUsuńZamach na moje życie ja się pytam ? ;oo
OdpowiedzUsuńI special for meeh Jess żyje <3
Jestem wszechpotężna ^^
Chcę NN ! *_*
Niall uzdrowiciel <3 nie dziwię się, mnie też postawiłby na nogi. Mnie możesz informować @kamiku94
OdpowiedzUsuńZajebisty opis tu jest moje tt @Gwiazdka378
OdpowiedzUsuńSuper :D.
OdpowiedzUsuńALe biste .. Chcemy kolejnyy !! xddd
OdpowiedzUsuńOoo wzruszające... !
OdpowiedzUsuńMnie tez Niall by uzdrowił ; D
Mój tt : @xLovciamx
Naprawdę fajny, ale moglaś troche poczytać o takich chorobach i wgl. operacja nie trwalaby napewno 3 godziny, czasem nawet trwa kilkanaście ;)) Ale ogólnie to mi sie bardzo podobało. To jbc nie miało być nie miłe ;)) czekam na nowy ;)
OdpowiedzUsuńjejuu , serce biło mi jak oszalałee .
OdpowiedzUsuńświetny i czekam na nn . ; ))
zapraszam do mnie : http://eveything-about-you.blogspot.com/
@OfficialMadzia ♥ Kocham// już czekam na next //
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAjj .. świetny jest!
OdpowiedzUsuńMasz dziewczyno talent.! xD
Czekam na nn ; )
Mój TT : Isabella061299 ;*
Swietny rozdział !.Czekam na następne xD ;*
OdpowiedzUsuń;*:D
OdpowiedzUsuńZnów nie samowity rozdział. Pozdro.
OdpowiedzUsuńNapisz jeszcze dzis prosimy Ciebie.
OdpowiedzUsuńSuuuuper !!!
OdpowiedzUsuńMasz ogromny talent ! ; DD
Oby tak dalej ; ]]
No super !
OdpowiedzUsuńJesteś WIELKA ! ; DD
Pisz tak dalej . ; ]]
Kocham twoje opowiadanie ; **
OdpowiedzUsuńinformuj mnie o nn :D
@Paula_Szymczak
a i zapraszam na mojego bloga marzeniewariatki.blogspot.com
Jest już 20 komentarzy .
OdpowiedzUsuńWstaw już NN ! ; D
Bo nie moge sie doczekać xDD
Chce wiedzieć co będzie dalej ! ;D;D;D